Poziom bezrobocia w województwie podlaskim wynosił pod koniec lipca 2018 roku 7,8%, co oznacza, że bezrobocie w tym rejonie spada, ale nadal jest wyższe niż średnia dla kraju (stopa bezrobocia w Polsce to aktualnie 5,9%). Najliczniejszą grupą osób pozostających bez pracy są długotrwale bezrobotni. Wraz ze spadkiem bezrobocia zmniejsza się liczba osób, które korzystają ze świadczeń pomocy społecznej oraz bezrobotnych przed 30 rokiem życia. Skraca się też przeciętny czas poszukiwania pracy przez bezrobotnych.
Najniższe bezrobocie zanotowano w powiecie suwalskim (4%), wysokomazowieckim (5,7%) i bielskim (5,7%), a najwyższe w kolneńskim (13,3%), grajewskim (13,1%) oraz sejneńskim (12,4%). Po analizie statystyk można dojść do wniosku, że nie zawsze sytuacja na rynku pracy jest najlepsza w największych miastach. Obecnie stopa bezrobocia w Białymstoku wynosi 6,5%, w Łomży 8,4%, a w Suwałkach 5,5%.
Najwięcej miejsc pracy generuje przetwórstwo przemysłowe, handel, naprawa pojazdów samochodowych oraz budownictwo. Wiele osób znajduje zatrudnienie także w gospodarce magazynowej i w transporcie. O pracę najłatwiej jest fachowcom, handlowcom i specjalistom IT. W najcięższej sytuacji są humaniści oraz bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych.
Wielu pracodawców zgłasza braki kadrowe. Deficyt wykwalifikowanych pracowników obserwujemy przede wszystkim w branży budowlanej, transportowej oraz w usługach. Brakuje m.in. cieśli i stolarzy budowlanych, elektryków, ślusarzy, elektromonterów, spawaczy, operatorów sprzętu do robót ziemnych oraz monterów instalacji budowlanych. Oferty pracy w województwie podlaskim są skierowane również do kierowców samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych. Gastronomia także potrzebuje rąk do pracy – pracodawcy szukają szefów kuchni i kucharzy, a także piekarzy i cukierników. Etaty czekają na pielęgniarki i położne, diagnostów samochodowych, magazynierów, krawców oraz fryzjerów. Znajdziemy też coraz więcej ogłoszeń rekrutacyjnych w sektorze IT, a programiści i projektanci baz danych mogą być pewni, że im bezrobocie nie grozi.
Największe trudności w znalezieniu etatu odnotowano z kolei wśród pedagogów, nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących, rolników i hodowców oraz specjalistów administracji publicznej. Do zawodów nadwyżkowych zaliczymy też ekonomistów, specjalistów żywności i żywienia oraz operatorów maszyn włókienniczych.
Brak komentarzy