Okres wakacyjny to czas prac sezonowych. Okazuje się, że nieustannie, pomimo pandemii koronawirusa, wiele osób decyduje się właśnie na taki sposób zarabiania. Dlaczego tak się dzieje i czy warto iść w tym kierunku?
Wielu mieszkańców województwa podlaskiego decyduje się wiosenną i letnią porą na wyjazdy do prac sezonowych. Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które nie mają stałego zatrudnienia. W szczególności teraz, kiedy wielu pracowników straciło zatrudnienie z powodu COVID-19, prace sezonowe są swego rodzaju ratunkiem po trudnych chwilach. Jest to sposób na szybki i dość spory zarobek. Zazwyczaj w trakcie wykonywania tego typu prac, godziny wykonywania zadań wydłużają się, ponieważ większość osób chce zarobić jak najwięcej w jak najkrótszym czasie.
Czy praca sezonowa jest opłacalna?
Do wyboru jest wiele różnych prac sezonowych. Można zbierać truskawki, szparagi, wiśnie, czy też czereśnie. Wszystko zależy oczywiście od konkretnej pory. Tego typu praca jest idealną propozycją dla uczniów, studentów, emerytów, czy też osób, które chcą sobie dorobić, ponieważ straciły pracę albo mają na utrzymaniu małe dzieci i w ciągu roku nie mogą sobie pozwolić na regularne wykonywanie stałej pracy.
Takie zadania naprawdę mogą być opłacalne. Zazwyczaj rolnicy nie płacą pracownikom na godzinę wykonanych obowiązków, ale za rezultaty. Jest to sprawiedliwe rozwiązanie, ponieważ dzięki temu osoby najbardziej zaangażowane mogą zarobić najwięcej! Wynagrodzenie zależy zatem od kilograma zebranych owoców. Jak znaleźć takie zatrudnienie? Wystarczy zaczerpnąć informacji na pobliskiej wsi!